niedziela, 14 lipca 2013

5

Do godziny tego wywiadu zostala jakas godzina, wiec ruszylismy by zdazyli nas pomalowac.Jeden po drugim podchodzilimy do kobiety ktorsa malowala nasze pyskole.Najbardziej chyba wkurzalo to mojego brata,ze musial wychodzic pomalowany jAk jakas baba. Wyszlismy z tej garderoby i po chwili staismy pod drzwiami do studia.
d-Ty Nicole wchodzisz jako pierwsza-powiedzial jakis dziennikarz czy ciul go wie kto. Nie powiem mialam tremę. Ja nie bylam przyzwyczajona do tego typu akcji. Czesto na ulicy zaczepialy mnie fanki chlopakow by ze mna porozmawiac, zrobic sobie zdjecie albo pisaly na twitterze czy facebooku, odpisywalam, bylam mila, ale przeciez one naruszaly moja prywatnosc ze wzgledu na mojego brata. Nie rozumialam dlaczego nie potrafia uszanowac mojej osoby i caly czas mnie nagabywały. Poprostu robilam dobra mine do zlej gry. Uslyszalam tylko 3, 2 ,1 wchodzimy na antene. Otworzyli mi drzwi i weszlam. Na skromnej widowni siedzialo jakies 50 dziewczyn. Piszczaly gdy moja sylwetka pojawila sie na podescie gdzie stala tez pani prowadzaca.Kiwalam do nich i usmiech nie znikal mi z twarzy. Kobieta prowadzaca czyli Amy byla niska blondynka , okolo 40 lat,gustownie ubrana i wygladala na cholernie mila.
A-dzis w studiu goscimy nietypowego goscia, naplywaly do nas listy z prosba bysmy zaprosili Nicole Payne, siostre Liama z One Direction, zgodzila sie i jest tu z nami, witaj-powiedziala do mnie Amy , nie wiedzialam ze ja sie zgodzilam^^ przeciez to chlopcy mnie namowili i nie powiedzieli ze to mnie zapraszaja a nie ich. Wlasnie wtedy uswiadomilam sobie ze bede siedziec tam calkiem sama. Amy i ja usiadlysmy wygodnie a w studiu zapanowala cisza.
R-jak sie masz?-zapytala, wiedzialam ze tak zaczynaja kazdy wywiad
-jestem troche niewyspana ale mysle ze jest w porzadku-zasmialam sie a za mna tlum fanek zespołu
R-powiedz mi prosze Nicole , jak to jest mieszkac z calym one Direction pod jednym dachem-zapytala
-minelo dopiero kilkanascie dni wiec dokladnie nie wiem-zasmialam sie- jest w porzadku, jestesmy teraz jedna wielka rodzina i zdarzylam sie juz do tego przyzwyczaich. Chlopcy sa niesamowicie uczynni, sprzataja po sobie a nawet myja naczynia.
R-a ilu was jest teraz w domu?-zapytala
-Ja, Susan, mama, tata, Liam, Harry,Louis,Zayn i Niall-wymienilam kazdego na jednym palcu-dziewieciu-powiedzialam a dziewczyny na widowni zaczely sie smiac
R-macie problem z lazienka? -zasmiala sie
-ogromny!u nas na pietrze jest jedna, na dole druga jednak nikomu nie chce sie chodzic na dol wiec do lazienki o godzinie 22 jest kolejka i cala 'mlodziez' kloci sie pod dzwiami o to kto wchodzi pierwszy-kolejna fala smiechu
R-jak to rozwiazujecie-serio? takie pytania byly zbedne
-zazwyczaj poprostu ja wchodze kolo 21:40 do lazienki i blokuje ja a reszta mnie nie obchodzi, niech sieklocia-zasmialam sie
R-macie wesolo
-tak, zdecydowanie tworzymy teraz rodzine Adamsów
R-zmienmy temat-przytaknelam- z tt wiemy ze bylas z Zaynem na zakupach-powiedziala
-tak, bylismy na zakupach w centrum handlowym
R-moje pytania sie skonczyly, teraz wybierz kilka dziewczyn ktore zapytaja ciebie -powiedziala
-moze Ty-wskazalam na dziewczyne kolo 17 lat w bialej sukience
F-jak wyglada Twoj wieczor?-zapytala, bylam pewna ze zapyta o chlopcow
-do momentu gdy Liam z chlopakami sie nie wprowadzili, wygladal normalnie ale jak juz chlopcy wtargneli do mojego domu to spedzamy wspolne wieczory
F-jak one wygladaja-zapytala inna fanka
-siedzimy w moim pokoju na stercie poduszek z Harrym,Niallem i Zaynem i robimy najrozniejsze rzeczy,gramy w twistera, chinczyka, monopoly, ogladamy filmy,spiewamy, albo poprostu opowiadamy sobie glupoty-powiedzialam
F-a Loui i Liam-zapytala kolejna
-czesto graja w fife na ps3 wolimy im wtedy nie wchodzic w droge-zasmialam sie
F-jesli bys mogla zrobic cos dla fanek One Direction, co by to bylo ? -powiem szczerze zszokowala mnie tak prostym pytaniem, jednak leb mialam nie od parady wiec odrazu mialam odpowiedz
-cos o czym bardzo marza , WEjdzcie chlopcy-wiedzialam ze podluchiwali, weszli, a w calym studiu rozlegl sie glosny pisk i krzyk
R-wydaje mi sie ze po dzisiejszym dniu zdobedziesz grono fanek-zasmiala sie-siadajcie chlopcy.Usiedli grzecznie na kanapie obok mnie, Harry ja i Niall zaczelismy sie przeciskac wywolalo to zabawny spor i po chwili zaczelismy sie szarpac a na sali kolejny raz wybuchl smiech
L-wyobraz sobie Amy ze oni tak codziennie-zasmial sie moj brat
Lo-to czterech muszkieterow-zasmial sie Louis
R-a ich nie bylo 3 -zasmiala sie Amy
Z-w naszym wydaniu jest Czterech
R-podoba wam sie mieszkanie razem  ?-zapytala
N-taaaak, jest super, Nicole dla nas gotuje-powiedzial Niall dotykajac swojego brzucha
Lo-Ty jak zwykle o zarciu-powiedzial Louis i zaczelismy sie smiac
H-Niall i Nicole czasem potrafia siedziec 2 godziny przy stole i jesc, jesc, jesc nie maja dna w tylkach, to obrzydliwe-zaczelismy sie smiac-pozatym Nicole pierze nam ubrania
Wybuchl ogolny smiech
Z-Fajnie jest mieszkac taka wielka grupa, Nicole bedzie mieszkac z nami jak znajdziemy dom
R-to prawda? -spojrzala w moja strone
-tak, brat mnie o to poprosil
Pozniej bylo jeszcze kilka pytan i chlopcy zaspiewali . To co tam przezylam i jak mnie mile przyjely fanki, bylo czym czego nie zapomne do konca zycia.Siedzac w tym studiu i sluchajac jak chlopcy o mnie mowia zrozumialam ze juz nie mialam jednego brata a 5  :) zżylam sie z nimi i juz nie potrafilabym zyc w domu bez nich, bez tego halasu i klotni kto prowadzi jak gdzies wychodzimy, bez zartow, bez kolejki pod kibelkiem i tlumu w kuchni, bez nich! Gdy wywiad sie skonczyl pojechalismy do nado's cos zjesc i  wrocilismy do domu . Wyjelismy pare butrelek wina i jak zwykle ambitnie Niall rzucil haslo'gramy w butelke'.Wszyscy sie zgodzili oprocz mnie.
-ja odpadam za stara jestem-powiedzialam przechylajac jedna z butli wina by sie napic i nastepnie podajac ja do Zayna
L-oj nie marudz, chodz tu-powiedzial Liam
Lo-zaraz beda El i Dann-powiedzial Lou i w tym samym momencie zadzwonil dzwonek .Chlopcy mogli jedynie uslyszec pisk i krzyk .
Weszlu do srodka.
El-zostajemy do jutraaaa-krzyknela i znowu zaczelysmy piszczec
H-do jutra predzej zdechniemy przez wasze piski
D,E,ja-shut up Harry-zaczelysmy sie smiac bo powiedzialysmy rowno
Mama zawolala mnie by powiadomic ze wyjezdzaja do dziadkow i ze ma byc cisza. Oczywiscie powiedzialam ze bedziemy grzeczni. Poszlam odprowadzic ich do drzwi i zakluczylam je gdy juz wyszli. Wrocilam do przyjaciol.Zaczelismy grac w ta cholerna butelke, na poczatku bylo smiesznie i dosc swojsko,gorzej zaczelo sie robic gdy weszly rozkazy a my mielismy juz ostro wziete.
D-Zayn, sciagnij koszulke-powiedziala, a zayn jak na zawolanie zrzucil z siebie t-shirt-przyszla kolej Zayna
Z-Nicole,spodnie w dół-powiedzial a ja zrobilam sie czerwona, pod dresami mialam stringi, fakt zakrywaly mi polowe tylka ale nadal byly stringami-sciagaj mała-puscil mi oczko, wszyscy zaczeli sie smiac a ja sciagnelam dresy i wrocilam do pozycji 'po turecku'
-ok-zakrecilam butelka-Eleanor-zasmielismy sie, myslalam nad rozkazem jednoczesnie gaszac papierosa-chcialabym abys pocalowala Danielle-powiedzialam, zaczelismy sie chichrac gdy one juz przystapily do rozkazu
E-Kochanie-wypadlo na Zayna-powiedz mi czy podoba Ci sie nasza Nicole-zayn sie zarumienil
Z-tak-powiedzial i pokrecil butelka -wypadlo na Nialla-pocaluj Nicole-powiedzial
N-Zayn to nie jest smieszne -zaczal sie denerwowac
L-wiem ze tego chcesz-Liam sie zasmial
-wiec jak chcesz to na co czekasz?-powiedzialam a blondyn podszedl do mnie delikatnie lapiac mnie za podbrodek i dotknal moje usta a po chwili wsadzil w nie jezyk. Ten pocalunek byl cholernie delikatny.Podobalo mi sie.Zayn chrzaknal by nam przerwac. Niall powoli odsuwal sie ode mnie patrzac mi gleboko w oczy. Co za glupia gra.
D-stwierdzam ze ladna bylaby z was para-powiedziala moja przyjaciolka
-wiem-chcialam nieco rozluznic napiecie na twarzy Nialla, udalo sie, zaczal sie chichrac.Rany ale mielismy bomby.
N-Harry, rozbierz sie do samych gaci-powiedzial Niall gdy butelka skazala na Harrego
H-Danielle powiedz mi czy podobaja ci sie jacys faceci procz Liama-powiedzial siedzac na samych majtkach
D-wy wszyscy-zasmiala sie, odpowiedz to odpowiedz-Nicole, rozkaz-oczy jej zablysly,cos kombinowala-przez minute caluj sie z Zaynem-pojebalo ją.W dodatku smiala sie tak ze prawie posikala sie w gacie.
-co ?
E-no juz juz , rozkaz to rozkaz-one chyba widzialy w moich oczach ze ja patrze na Zayna inaczej niz na reszte, problem w tym ze na Harrego tez tak patrzylam.
Podeszlam do bruneta, jego klatka piersiowa glawtownie sie unosila i opadala. Byl zdenerwowany. Zblizylam sie bardziej, czulam jego plytki oddech na swoich ustach. W salonie panowala cisza.Musnelam niepewnie jego wielkie rozowe usta. Osunelam sie ale on zlapal mnie w talii i przyciagnal do siebie.Poprostu stal i namietnie mnie calowal, czulam sie ohydnie wiedzac ze mamy widownie. Mialam ochote strzelic mu w pysk. Gwaltownie sie odsunelam.
-Zayn chyba za bardzo sie wczules-powiedzialam-koniec tej idiotycznej gry, ide do siebie, dobranoc-wrzasnelam i pobieglam na gore .
L-Nicole -szeptal Liam pukajac do mojego pokoju-wpusc mnie prosze
-czego chcesz durniu
L-przepraszam,wiem ze poczulas sie glupio-powiedzial
-a jak mam sie czuc, chlopak ktorego traktuje jak brata pocalowal mnie przy was wszystkich
L-jest najebany, jak my wszyscy -powiedzial broniac go-to tylko cholerna gra, czy ty potrafisz sie bawic
-widocznie nie!-burknelam-dobranoc
Polozylam sie na lozku gdy Liam odszedl od moich drzwi.
Bylam wsiekla na niego, na Zayna i Danielle, w ogole bylam wsciekla na wszystkich. Glupia gra. Jak moglo dosc do takiego incydentu. Dramat. Chyba najbardziej bylam zla na siebie bo ten pocalunek mi sie cholernie podobal. On byl tak kurewsko meski ze mialam ochote pojsc do jego lozka i robic to z nim na szafie,lampie, oknie, pod lozkiem za lozkiem i na lozku . Moje libido podskoczylo momentalnie dy poczulam jego usta. Chcialam go , kurwa chcialam.
D-kochana to my, otworz-uslyszalam delikatny ,kojacy glos Eleanor. Nie potrafilam sie na nie gniewac. Wpuscilam je i polozylysmy sie do mojego lozka.
-wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze?-zapytalam
D-hmm ?
-to ze Zayn i Harry cholernie mnie pociagaja,chyba chcialabym sie z jednym i drugim przespac
E-hahaha,wiedzialam kurwa , wiedzialam!-zaczelam glosno krzyczec El
-zamknij sie bo uslysza-powiedzialam
D-Eleanor! Cicho badz!,mysle ze powinnas sie przespac i z jednym i z drugim a na dokladke wziac Nialla-zachichrala sie
-to byloby kurestwo Dani,idziemy spac-wtulilysmy sie w siebie i slodko zasnelysmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz