poniedziałek, 17 czerwca 2013

1


Jestem Nicole, Nicole Payne za niecaly miesiac mialam miec slub.Bylam w 3 miesiacu ciazy w ktora zaszlam za namowa narzeczonego. Wcale nie spieszylam sie by byc mama ale skoro juz nia mialam zostac to bardzo sie cieszylam.Mam brata Liama , ma on 19 lat i od 2 lat i kilku miesiecy byl w zespole One Direction , ktory pewnie znacie.Nie znalam przyjaciol brata bo nie mogli dotrzec od tak dlugiego czasu do naszego domu.Bywa.Mamy tez mlodsza siostre Susan , ma 15 lat ,jest pyskatą  nastolatka, ma dlugie brazowe wlosy,piekne duze piwne oczy i jest chudziutka.Tyle o moim rodzenstwie.Ja mieszkalam w Londynie z przyszlym mezem ktory od czasu gdy dowiedzial sie ze bedzie ojcem diametralnie sie zmienil i poprostu pił.Tego dnia szlam na miasto po ciuszki dla maluszka .Poszlam do pobliskiej kawiarni by spotkac sie z moja przyjaciolka a dziewczyna Liama-Danielle, ale o naszej przyjazni napisze pozniej.Gdy wyszlysmy i kazda z nas rozeszla sie w kierunku swojego auta nie chcialo mi sie isc na pasy wiec postanowilam przebiec szybko przez ulice.Nie zauwazylam nadjezdzajacego z niewiarygodna predkoscia auta i wpadlam wprost pod jego kola. 
                                           ***
Obudzilam sie cala obolała, sadzac po kolorze scian , zapachu i ogolnym wygladem sali bylam w szpitalu.Przetarlam oczy i zobaczylam siedzacego przy lozku Liama z glowa schowana w rekach.
-co sie stalo ?-zapytalam a on podniosl glowe
L-samochod cie potracil, weszlad na srodek ulicy -powiedzial
-boli mnie reka i brzuch
L-jestes poobijana , na szczescie niczego sobie nie polamalas
-co z dzieckiem ?-zapytalam
Liam spuscil glowe i pokrecil nia , juz wiedzialam czego nie chcial mi powiedziec w oczy.
-co z dzieckiem ?-powtorzylam ze lzami w oczach
L-przykro mi stokrotko,stracilas dziecko-powiedzial
Wpadlam w histerie, zaczelam odrywac kabelki od kropkowki i wyciagnelam sobie welflon ktory mialam w zgievciu lokcia, pobieglam na korytarz caly czas wyjac w nieboglosy.Liam przybiegl za mna i zaciagnal sila do lozka.
L-wszystko sie ulozy , rozumiesz- powiedzial przykrywajac mnie koldra.
Nie reagowalam , lzy ciekly mi po policzkach  a wzrok mialam wbity w martwy punkt na scianie.Liam pojechal bo mial wywiad a rodzice gdy tylko weszli do sali pokazali mi wypis i powiedzieli ze zabieraja do siebie. Przyszedl tez Patrick-narzeczony- ale nie zwracalam na niego uwagi, zamknelam sie poprostu w sobie
                                   ***
Dni mijaly szybko,rodzice zabrali mnie do swojego domu w Londynie,zaczynalam powoli wracac do zdrowia, coraz wiecej mowilam i zaczynalam normalnie jesc.Bylam sama w domu, lezalam na kanapie w salonie. Liam mial tego dnia przyjechac po garnitur, bo za trzy dni mial byc moj slub,ktorym nie bylam jakos zbytnio podekscytowana.LEzac tak uslyszalam dzwonek do drzwi.
-co on nie ma kluczy ?-burknelam pod nosem i udalam sie w kierunku drzwi.Mimo mojej pewnosci ze to Liam ,mylilam sie. W drzwiach stal farbowany blondyn o niebieskich oczch.Zapewne Niall.Spojrzal na mnie jak na ducha.
N-yy czesc, Liam przyslal mnie bym odebral garniak bo Danielle ma wystep i na niego pojechal
-aaa, jasne garnitur,na smierc zapomnialam,wejdz prosze-chlopak spojrzal na mnie ze strachem w oczach i wszedl-cokolwiek powiedzial Ci o mnie ten maly Trol,nie wierz mu , ja nie gryze-delikatnie sie usmiechnelam bo nie do konca bylo ze mna ok i podalam chlopakowi reke
- Nicole, starsza siostra Liama
N- Niall milo mi-odpowiedzial zawstydzony
-zaraz poszukam ten garniak napijesz sie czegos?moze jestes glodny?
N-nie dziekuje, zaraz musze jechac
-ok, tu masz garnitur Liama , a tu ciasto, mama dla was upiekla
N-dziekuje-powiedzial wychodzac -to pa
-papa
Poszlam do swojego pokoju,ktory byl moim pokojem zanim wyprowadzilam sie z domu.W sumie przez cala ta przykra sytuacje nie zwrocilam uwagi na to ze nic sie w nim nie zmienilo.Sciany nadall byly koloru lilowego,na wielkim lozku nadal byla posciel Hello 
Kity.Nad lozkiem wisiala rozowa moskitiera,na scianach wisialo pelno zdjec moich i liama i rodzinnych,oraznawet 3 zdjecia one direction.Hehe-zasmialam sie sama do sciebie.Podeszlam do wielkiego siedziska naparapecie na ktorym byly ulozone kolorowe poduchy, siadalam tam zawsze i pisalam pamietnik.Zaczelam obszukiwac caly pokoj,wszystkie ciuchy wisialy na wieszakach .Usiadlam na kanape w rogu i zaczelam rozmyslac.Myslalam o tym ze to co wydarzylo sie owego dnia bylo chyba znakiem ze nie mam wychodzic za maz, no tak mialam 21 lat,cale zycie przed soba a mialam juz poprostu zonkowac i byc jak kurwa domowa?Nie! Teraz gdy juz mnie nic nie lacxzylo z Patrickiem moglam odwolac slub. Zadzwonilam do Liama by przyjechal, dlugo czekac nie musialam , byl po 30 min w naszym domu.
-czesc braciszku -powiedzialam
L-czesc rybuś,przepraszam ze wyslalaem Niall, pojechalem na wystep Dann
-wiem wiem wiem , wszystko juz wiem , siadaj powiedzialam wchodzac do kuchni i odpalajac papierosa,chce odwolac slub,nie jest mi potrzebny, chcialam tylko by dziecko bylo slubne , a teraz ... sam widzisz
L-i rob to siostra jak najszybciej, wasz zwiazek to farsa, jestes za moda i inteligentna by wiazac sie na cale zycie z kims takim, jestes piekna i mozesz miec kazdego
- oooooh, dziekuje skarbek-usmiechnelam sie i dalam calusa w usta bratu, w sumie jakby ktos widzial nasza zazylosc pomyslalby ze jest z nami cos nie tak albo ze jestesmy para.Bardzo sie kochalismy , od malego sie soba nawzajem opiekowalismy , Liam byl mlodszy ale  byl bardzo dojrzaly i rozsadny.
L-haha, sluchaj tego poki pamietam-zaczal Liam
-mow
L-Niall jest toba zachwycony,przezywal jak wrocil ze jestes aniolem ze nie widzial tak pieknej dziewczyny  i ze jestes wspaniala
-ohh, to dlatego. jak mnie zobaczyl zamarł
L-pewnie tak , stokrotko ja musze juz jechac , mamy problemy z tym domem, jest za maly chyba bedziemy szukac nowego
-lec, lec-dalam mucalusa i wyszedl a ja wrocilam na gore

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz